Ta manifestacja będzie ostatnim ostrzeżeniem!!!
18 marca w Katowicach odbędzie się demonstracja górnikow ze wszystkich spółek węglowych. Taką decyzję podjęli 8 marca przedstawiciele wszystkich central związkowych funkcjonujących w gornictwie węgla kamiennego.
My nie jesteśmy stoczniowcami i nie damy się podzielić.
Wśród powodów protestu związkowcy wymieniają m.in. próby „dzikiej” prywatyzacji górnictwa i związane z nimi zmiany ustawy o nadzorze Skarbu Państwa, przekazujące m.in. nadzór właścicielski nad spółkami węglowymi z resortu gospodarki do resortu skarbu, a także negatywne zmiany w prawie górniczo-geologicznym, które mogą doprowadzić do upadłości kopalń. – Dodatkowo mamy bardzo napiętą sytuację w Katowickim Holdingu Węglowym, związaną z dramatycznym stanem finansowym tej spółki. Na to wszystko nakładają się bardzo trudne negocjacje w Jastrzębskiej Spółce Węglowej i w Kompanii Węglowej związane z podwyżkami płac – tłumaczy Kolorz. Swoje kolejne działania, już po przeprowadzeniu demonstracji, związkowcy uzależniają od przebiegu rozmów dotyczących ewentualnych debiutów giełdowych spółek węglowych i rozmów płacowych. – W naszej ocenie na pewno są dwie spółki, które stać na podwyżki wynagrodzeń, czyli przede wszystkim JSW, ale również KW dysponuje środkami, żeby przynajmniej zrekompensować górnikom wzrost kosztów utrzymania. Widzimy, co się na rynku dzieje – rosną ceny cukru, ceny benzyny, poziom życia Polaków dramatycznie się obniża – mówi szef górniczej Solidarności. Demonstracja rozpocznie się o godz. 10.00 pod katowickim Spodkiem, skąd górnicy przemaszerują pod Urząd Wojewódzki. Organizatorzy przewidują, że weźmie w niej udział co najmniej 5 tys. górników. – Ten protest ma być ostatnim ostrzeżeniem dla rządu i pracodawców, aby w końcu zaczęli traktować nas poważnie. My nie jesteśmy stoczniowcami i nie damy się podzielić – podkreślił szef górniczej „S”.