Baner

Wybory SIP 2015

26 Paź 2015

sip 2015

 

Sprawdzampolityka.pl

23 Paź 2015

Gdy w 2012 roku Sejm wydłużał wiek emerytalny, NSZZ „Solidarność” zapowiedział, że stworzy narzędzie przypominające społeczeństwu jak konkretni posłowie i senatorowie głosowali w najistotniejszych dla obywateli sprawach. Tym narzędziem jest strona www.sprawdzampolityka.pl Przez te trzy lata „Solidarność” przeprowadzając dużą kampanię społeczną przeciwko umowom śmieciowym i stosując permanentny nacisk na rząd, doprowadziła do istotnej zmiany.

Już nikt poważny nie mówi w Polsce o zaletach umów śmieciowych, a rząd zaczął wprowadzać ograniczenia w ich stosowaniu, m.in. poprzez oskładkowanie umów zleceń.

Dzięki wygranej przez Solidarność skardze w Komisji Europejskiej, rząd wprowadził korzystne dla pracowników zmiany w kodeksie pracy dot. umów na czas określony. Udało się również (wspólnie z pracodawcami) doprowadzić do zapisów ograniczających stosowanie umów śmieciowych w prawie o zamówieniach publicznych. Wygraliśmy skargę przed Międzynarodową Organizacją Pracy, wykazując, że Polska ogranicza prawa osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych do zrzeszania się w związki zawodowe. Po blisko dwóch latach negocjacji z inicjatywy „Solidarności” utworzona została Rada Dialogu Społecznego. To wielka jakościowa zmiana w trójstronnym dialogu społecznym, dająca większe możliwości do dobrych dla pracowników i społeczeństwa zmian.

Do tych wszystkich sukcesów przyczyniła się strona www.sprawdzamplityka.pl, która jest istotnym narzędziem nacisku na polityków, którzy startując w kolejnych wyborach muszą tłumaczyć się przed wyborcami ze swoich decyzji.

W nadchodzących wyborach o fotel posła lub senatora ubiega się ponad 8 tysięcy kandydatów. Wśród nich aż 450 dotychczasowych parlamentarzystów. O większości z tych 8 tysięcy niewiele wiemy, ale o tych 450 wiemy bardzo dużo – jakie podejmowali decyzje w czasie swojej aktywności w ławach poselskich i senatorskich, decyzje, które miały istotny wpływ na nasze życie.

„Sprawdzam polityka” to wiedza! Wiedza o tym, jak posłowie i senatorowie głosowali w takich sprawach jak czas pracy osób niepełnosprawnych, wiek emerytalny, kodeks pracy, obowiązek szkolny sześciolatków, obniżanie podatków dla najuboższych. Przy każdym polityku w sposób zrozumiały i czytelny zarejestrowane są konkretne głosowania.

„Sprawdzam polityka”, to proste przygotowane przez „Solidarność”, narzędzie, które odświeża pamięć o głosowaniach nawet sprzed kilku lat. Warto skonfrontować to, co mówią dzisiaj w kampanii wyborczej, z tym co robili przez ostatnie dwie kadencje. Wystarczy wejść na profil konkretnego posła czy senatora.

Dobrym przykładem jest tu Ewa Kopacz, która jako premier chce obniżać podatki i podnosić wynagrodzenia Polaków, ale jako poseł głosowała za wydłużeniem czasu pracy osobom niepełnosprawnym, co w istocie zmniejszyło ich dochody. Głosowała również za nowelizacją kodeksu pracy, która wprowadzając roczny okres rozliczeniowy, zmieniając definicję doby pracowniczej oraz wprowadzając elastyczne formy czasu pracy pozbawiła wielu pracowników płatnych nadgodzin. To też znacząco obniżyło ich dochody.

Ale pani premier to tylko przykład. Strona obejmuje wszystkie opcje polityczne. Z jej poziomu mamy dostęp do konkretnego nazwiska, klubu parlamentarnego czy okręgu wyborczego. Wystarczy ze strony głównej kliknąć Sejm lub Senat i wybrać listę alfabetyczną lub listę okręgów. Można również skorzystać z okna wyszukiwarki (oznaczonej lupą) w górnym prawym rogu. Dodatkowo przygotowaliśmy zakładkę wybory 2015, gdzie zebraliśmy wyłącznie osoby startujące w tych wyborach, oraz zakładkę z liderami poszczególnych partii.

Manifestacja w Warszawie 22.10.2015

23 Paź 2015

Demonstracja w Warszawie połączona z akcją informacyjną w 100 miastach w całej Polsce była kulminacyjnym punktem protestu przeciwko złamaniu przez rząd umowy społecznej zawartej 17 stycznia z mieszkańcami Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Jak podkreślają reprezentanci Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego finał akcji nastąpi przy urnach wyborczych 25 października.

Do Warszawy pojechała kilkusetosobowa delegacja pracowników różnych branż z naszego regionu. Zebrali się przed Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, aby przekazać premier Ewie Kopacz symbol niespełnionych obietnic koalicji rządzącej.  – Zamiast zwyczajowej petycji, przywieźliśmy wierzbę, na której wyrosły gruszki. To symbol obietnic, jakie od 8 lat składała Polakom Platforma Obywatelska – mówił Piotr Nowak, wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.  Na  wierzbie protestujący powiesili też gruszki medyczne, kopię egzemplarza porozumienia z 17 stycznia oraz papier toaletowy. – Ten papier pokazuje, ile warte są porozumienia podpisane przez rząd PO-PSL – dodał Nowak.

Ludzie czują się oszukani
Przed kancelarią odbył się wiec, podczas którego przedstawiciele pracowników branż, które czują się oszukane przez rząd, mówili dlaczego protestują. Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Ratowników Górniczych Paweł Wyciślok, przypomniał, że jeszcze w 2014 roku ówczesny premier Donald Tusk przyjeżdżał na Śląsk i przyznawał rację związkowcom alarmującym, że branża górnicza jest w trudnej sytuacji i potrzebne są pilne działania naprawcze. – Okazało się, że nie zrobił nic. Uciekł do Brukseli. Potem rządy objęła Ewa Kopacz. Najpierw ten rząd podjął decyzję, że będzie likwidował kopalnie, a po strajkach  i protestach w całym regionie zmienił zdanie i podpisał porozumienie, w którym zobowiązał się, że będzie prowadził program naprawy górnictwa. Ta umowa została złamana – mówił Wyciślok.

Reprezentujący zbrojeniówkę związkowcy z Bumaru-Łabędy podkreślali, że w porozumieniu rząd zobowiązał się do wsparcia zakładów tego sektora . Nie wywiązał się z tego zobowiązania. Hutnicy mówili o tym, że z uzgodnionych w porozumieniu działań na rzecz przemysłu energochłonnego tylko niewielka cząstka weszła w życie. O bardzo trudnej sytuacji na kolei mówił Stanisław Hrustek, przewodniczący Regionalnej Sekcja Kolejarzy ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podkreślał, że obecna ekipa jest niekompetentna i nieudolna, że obecne problemy większości spółek kolejowych są związane ze złym zarządzaniem. W proteście uczestniczyli też pracownicy służby zdrowia. Łukasz Fica reprezentujący ratowników medycznych zrzeszonych w NSZZ Solidarność opisywał, w jak trudnej sytuacji znajdują się pracownicy tej zawodowej. –  W zawodzie ratownika medycznego normą stają się umowy śmieciowe i czas pracy przekraczający nawet 300 godzin miesięcznie – podkreślał Fica.

Pogrzeb atrybutów obecnej władzy
Po wiecu przed kancelarią protestujący uformowali kondukt, który przeszedł ulicami Warszawy na ulicę Wiejską. Protestujący nieśli trumnę z atrybutami obecnej władzy – wewnątrz były ośmiorniczki, wino i taśmy symbolizujące kolejne afery z udziałem członków rządzącej ekipy. Demonstranci nieśli ze sobą transparenty z napisami: „Nie płacz Ewka”, „Żądamy obietnic” i „Ch…, d… i kamieni kupa”. Konduktowi towarzyszyła górnicza orkiestra. Trumna została złożona przed siedzibą klubu parlamentarnego PO na Wiejskiej. Na zakończenie protestu z głośników popłynął utwór „Ta ostatnia niedziela”.

zobacz zdjęcia

Oświadczenie MKPS
W związku z nieobecnością premier Ewy Kopacz w Warszawie MKPS wydał specjalne oświadczenie. – Z głębokim żalem przyjęliśmy fakt, że pani premier Ewa Kopacz w swoim postępowaniu po raz kolejny rozminęła się z oczekiwaniami społecznymi. Członkowie skromnej delegacji mieszkańców Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, którzy pragnęli dziś spotkać się z panią premier i podziękować jej za te pełne wspaniałych obietnic rządy, też są mocno rozczarowani. Bardzo liczyli, że pani premier osobiście przyjmie od nich wierzbę, na której wyrosły gruszki. Spodziewali się, że wspólnie z panią premier i reprezentantami jej rządu posmakują ośmiorniczek, z którymi podobno świetnie komponuje się pewne wino za 500 zł. Tymczasem pani premier w ostatniej chwili postanowiła uciec przed wdzięcznością wyborców – czytamy w oświadczeniu.

MKPS wyjaśnił też, dlaczego do Warszawy przyjechała jedynie kilkusetosobowa delegacja mieszkańców Śląska. – Obecna koalicja rządząca od lat próbuje napuszczać jedne grupy społeczne na inne, a górników przedstawia jako źródło wszelkiego zła, główną przyczyną korków w stolicy, zalania metra czy pożaru Mostu Łazienkowskiego. Wielotysięczna manifestacja w Warszawie z pewnością zostałaby w taki sposób przedstawiona przez rząd i związane z nim środki masowego przekazu. Zamiast prawdy o oszukanych mieszkańcach naszego regionu, do Polaków w całym kraju płynęłyby zmanipulowane informacje o tym, jak dzielna pani premier broni ich przed „roszczeniami” Ślązaków. 25 października odbędzie się manifestacja z udziałem setek tysięcy mieszkańców Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Przy urnach wyborczych powiedzą, co myślą o rządach ludzi, którzy ich nie szanują, nie dotrzymują porozumień – podkreślono w oświadczeniu.

pobierz pełny tekst oświadczenia MKPS

Równolegle do manifestacji w Warszawie w 100 miastach w całej Polsce odbyła się akcja, w której wzięli udział reprezentanci wszystkich central związkowych zrzeszonych w MKPS (obok NSZZ Solidarność, OPZZ, FZZ i Sierpień’80),  m.in. rozdając ulotki informujące o złamaniu przez rząd styczniowej umowy z mieszkańcami Śląska i Zagłębia oraz o innych niespełnionych obietnicach, deklaracjach i zobowiązaniach obecnej koalicji rządzącej.

źródło: www.solidarnosckatowice.pl

Nie zmarnujmy szansy na zmianę – Wybory do Sejmu i Senatu

22 Paź 2015

Parlamentarzyści z woj. śląskiego mogą stanowić ogromną siłę w polskim parlamencie. Niestety nie potrafią, albo nie chcą tego wykorzystać. W Sejmie mijającej kadencji było aż 31 posłów PO i 6 posłów, którzy trafili tam z list Ruchu Palikota. Co zrobili dla naszego regionu? Otwórzcie portfele, zerknijcie na stan kont. Pustawo, prawda?

W województwie śląskim w 6 okręgach wyborczych do Sejmu na kandydatów przypada aż 55 mandatów poselskich. 12 z okręgu katowickiego, po 9 z gliwickiego, sosnowieckiego i rybnickiego. 9 posłów reprezentuje okręg bielski z Pszczyną, 7 częstochowski. Co ósmy poseł jest z naszego województwa. Teoretycznie potężna siła, w praktyce wychodzi słabiutko. W koalicji rządzącej PO-PSL nie było żadnej silnej osobowości z naszego regionu, żadnego polityka, który miałby pozytywny wpływ na funkcjonowanie państwa. Większość to trybiki partyjnej maszynki do głosowania i nic poza tym.

13 nieznanych senatorów
W Senacie ze 100 mandatów 13 przypada na nasze województwo. I co? I nic. W tzw. izbie refleksji w tej kadencji nasz region reprezentowało aż 12 senatorów z PO i jeden tzw. niezależny, ale z PO zaprzyjaźniony. Co prawda w wyborach uzupełniających w 2013 roku i w 2015 roku dwóch senatorów z Platformy zastąpili dwaj senatorowie z PiS, ale nie miało to żadnego wpływu na wynik głosowań w zdominowanym przez PO Senacie. Nazwiska senatorów z naszego województwa większości z nas nic nie mówią, a jeśli już jakieś obiły nam się o uszy, to raczej nie w związku z walką o interesy mieszkańców naszego regionu, lecz wyczyny celebrycko-publicystyczne. To jest po prostu dramat.

Sens głosowania
Te wybory to szansa dla mieszkańców naszego regionu na zmianę. Czy ta szansa zostanie wykorzystana, zależy tylko od nas. Przekaz śląsko-dąbrowskiej Solidarności jest prosty i czytelny – każdy, byle nie z PO. Ale to przekaz minimum. Trzeba wyraźnie dodać, że w tych wyborach startuje sporo farbowanych lisów. Na przykład na listach tzw. Zjednoczonej Lewicy znaleźli się między innymi ludzie od Palikota. Nie dajcie się nabrać. Nie dajcie się nabrać też na inne ugrupowania reklamujące się jako nowe, antysystemowe, wśród których największym chyba kuriozum jest Nowoczesna Ryszarda Petru – beneficjenta systemu, który mówi, że będzie walczył z systemem. Namnożyło się tego tylko po to, by rozbić głosy ludzi, którzy mają dość obecnej sitwy.

Jest jasne, że dla części wyborców kandydaci największej partii opozycyjnej z różnych względów, również emocjonalnych, są nie do zaakceptowania, ale jest jeszcze Ruch Kukiz’15. Trochę przypominający pospolite ruszenie, ale przecież taka była Solidarność, gdy się rodziła 35 lat temu. Jest jasne, że wyborach do Sejmu głosując na konkretnych ludzi i tak głosuje się w gruncie rzeczy na szyldy. Jest jasne, że głosujący kalkulują, czy lepiej wybrać mniejsze zło, niż zmarnować głos. To nie jest łatwy wybór, ale jestem przekonany, że trzeba, po prostu, zagłosować zgodnie z własnymi przekonaniami i zgodnie z własnym sumieniem, choćby dlatego, żeby móc spokojnie spoglądać w lustro, mówiąc: Głosowałem, na tego, który reprezentuje moje poglądy i nasz region. Bo to jest istota udziału w wyborach i taki jest sens głosowania.

Idź i wybierz
Ale przede wszystkim trzeba do głosowania pójść. W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2011 roku frekwencja w naszym województwie wyniosła 49, 3 proc. To oznacza, że co drugi wyborca je „olał”. Doświadczenie życiowe uczy, że w tej „olewającej” połowie jest bardzo dużo krzykaczy i narzekaczy. Nie chodzą do wyborów, ale są pierwsi do snucia opowieści o tym, jakoby Polacy nie potrafili wybrać sensownej władzy i że wybory nie mają sensu. To ich postępowanie i gadanie jest bez sensu. Obywatel w obecnym systemie politycznym na co dzień ma ograniczony wpływ na postępowanie władzy. Praktycznie jedynym momentem, w którym można rządzących skutecznie przywołać do porządku, nagrodzić lub ukarać, są właśnie wybory. I kto z tego nie chce skorzystać, ten trąba. Pretensje może mieć tylko do samego siebie. Ci, którzy z polityki i z układów z władzą żyją, na pewno pójdą do wyborów. O swój interes potrafią zadbać doskonale.

Źródło internet

22 października manifestacja w Warszawie i w blisko 100 miastach w całym kraju

19 Paź 2015

22 października odbędzie się wielka manifestacja w Warszawie – taką decyzję podjął dziś Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. – Do stolicy przyjadą nie tylko górnicy, ale przedstawiciele innych branż przemysłu, oszukani przez rząd mieszkańcy naszego regionu – poinformował Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Jednocześnie tego samego dnia o godz. 12.00 w blisko 100 miastach w całej Polsce reprezentanci central związkowych będą prowadzić akcję informacyjną. – I Warszawie, i w tych 100 miastach chcemy głośno i dobitnie zaapelować do wszystkich Polaków, aby nie głosowali na polityków  koalicji PO-PSL. Aby nie głosowali na ludzi, którzy nie dotrzymują słowa i łamią porozumienia, pod którym własnoręcznie się podpisywali. Rządzący z PO-PSL łamiąc umowę społeczną, którą podpisali z mieszkańcami Śląska 17 stycznia, całkowicie i ostatecznie utracili jakąkolwiek wiarygodność – powiedział Dominik Kolorz.

Zaplanowana na 22 października akcja to kolejny etap protestu związanego ze złamaniem przez rząd porozumienia z MKPS zawartego 17 stycznia w Katowicach. Od 1 października trwa gotowość strajkowa w górnictwie. 5 października tysiące górników manifestowało w Brzeszczach, gdzie zaczął się styczniowy protest, który zmusił rząd do rezygnacji z decyzji o zamykaniu kopalń i podpisania umowy ze stroną społeczną w sprawie sanacji górnictwa i powiązania kapitałowego sektora z energetyką, wsparcia dla innych zakładów przemysłowych na Śląsku oraz działań na rzecz rozwoju regionu. 13 października podobna manifestacja odbyła się w Rudzie Śląskiej, największym górniczym mieście nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Źródło : www.solidarnoscktowice.pl

Szukaj

Kalendarz

Wrzesień 2024
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
30  

Gallery

demonstracja_wroclaw_17-09-2011_r_166_large

Odwiedziny

  • 296686Gości razem:
  • 45Gości dzisiaj:
  • 78Gości wczoraj:
  • 0Goście obecnie online:
  • nie_damy_sie_zakneblowac
  • grosik
  • prawo_pracy
  • koksownia_przyjazn
  • boks
  • fds
  • Region Śląsko-Dąbrowski
(c) 2009 - 2011 MOZ NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej
Administracja i aktualizacja: Jacek Imbor